Info

Więcej o mnie.


Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Październik10 - 20
- 2017, Wrzesień9 - 18
- 2017, Sierpień6 - 14
- 2017, Lipiec10 - 24
- 2017, Czerwiec6 - 16
- 2017, Maj6 - 9
- 2017, Kwiecień4 - 9
- 2017, Marzec10 - 12
- 2017, Luty2 - 2
- 2016, Listopad2 - 2
- 2016, Październik4 - 8
- 2016, Wrzesień5 - 11
- DST 31.21km
- Czas 01:09
- VAVG 27.14km/h
- VMAX 46.35km/h
- Temperatura 17.0°C
- HRmax 172 ( 94%)
- HRavg 149 ( 81%)
- Kalorie 1157kcal
- Podjazdy 193m
- Aktywność Jazda na rowerze
Podjazdy !!!! pod-ja-z-dyyyyy !!!
Poniedziałek, 4 września 2017 · dodano: 04.09.2017 | Komentarze 2
Dzisiejszy trening został wymyślony pod presją radości. Jeszcze po godzinie 17:00 znajdowałem się w gabinecie dentystycznym ... a gdy Pani Doktor uśmierzyła ból zęba poczułem się taki szczęśliwy :D Jako, że jeść i tak nie mogłem, ruszyłem na krótką przejażdżkę, żeby sobie poustawiać kilka spraw :) Trasa Zaborze - Ruda Śl - Ruda Śl Bielszowice - Ruda Śl. Halemba to już moja certyfikowana trasa wylotowa z miasta w kierunku południowym :) Z niej skorzystałem ... a później taktyczny nowy skrót z Halemby w stronę Chorzowa - skrót z ogromnym długim, wykończającym, niszczącym, prawie zdeptywującym nieprzygotowanych kolarzy, gotowy ich zatrzymać i zrzucić z roweru ... podjazdem :) Skromnie rzecz ujmując - ten podjazd mnie nie pokonał !!! :) Ale przygotowałem sobie coś na deser ... jeszcze jeden, jeszcze większy niszczący, podjazd z nachyleniem stopniowo zwiększającym się, gdzie można poczuć siłę blokującą rower z przodu i ciągnącą z tyłu ( a wiatr jak zwykle nie pomagał ;-) ) .. !!! Myśli zmierzały ku poddaniu się, aczkolwiek resztkami sił .... prędkością około 14km/h udało mi się wdrapać na szczyt :) "lekko" dysząc. To żem sobie zafundował trening. Końcówka na domiar złego też większość pod górę !!! Kto ten trening wymyślił ;-) ???? Nieważne !!! ;-) Ale brawa dla tego kto się mu poddał i się nie poddał :-)))) JUPI :)))

Kategoria Trening