Info

Więcej o mnie.


Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2017, Październik10 - 20
- 2017, Wrzesień9 - 18
- 2017, Sierpień6 - 14
- 2017, Lipiec10 - 24
- 2017, Czerwiec6 - 16
- 2017, Maj6 - 9
- 2017, Kwiecień4 - 9
- 2017, Marzec10 - 12
- 2017, Luty2 - 2
- 2016, Listopad2 - 2
- 2016, Październik4 - 8
- 2016, Wrzesień5 - 11
Wpisy archiwalne w kategorii
Trening
Dystans całkowity: | 1908.04 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 75:14 |
Średnia prędkość: | 25.36 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.22 km/h |
Suma podjazdów: | 8943 m |
Maks. tętno maksymalne: | 179 (98 %) |
Maks. tętno średnie: | 154 (84 %) |
Suma kalorii: | 62483 kcal |
Liczba aktywności: | 62 |
Średnio na aktywność: | 30.77 km i 1h 12m |
Więcej statystyk |
- DST 50.26km
- Czas 01:51
- VAVG 27.17km/h
- VMAX 42.87km/h
- Temperatura 26.0°C
- HRmax 166 ( 91%)
- HRavg 147 ( 80%)
- Kalorie 1696kcal
- Podjazdy 121m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Urodzinowy trip :-)
Piątek, 19 maja 2017 · dodano: 20.05.2017 | Komentarze 2
Przeczucie mi mówiło, że dzisiaj będzie świetny trening i mimo, że po całym tygodniu "walki" byłem już mocno zmęczony, ufając sobie swojej podświadomości i przewidywaniom ... postanowiłem wybrać się na ... urodzinowy trip :)Trasę obrałem jak zwykle podczas pierwszych km jazdy, co często jest dziełem przypadku i np. aktualnej sekwencji świateł :) Padło (pierwszy raz) na trasę 921 z kierunkiem na Knurów :)

Trasa prawie cały czas z pierwszeństwem więc .. ostatecznie pojechałem przed siebie .... mijając kolejne skrzyżowania, ronda, światła i ... rowerzystów ;-), bo nie ulega wątpliwości, że trochę pędziłem ;-)
Po 25km zrobiłem sobie chwilkę przerwy na przystanku autobusowym w Pilchowicach :)

Tam też rzuciłem okiem na zegarek :) Średnia po pierwszych 25km - 28,7km/h !!!! (po przeliczeniu ;-):)

Zjadłem banana, porobiłem kilka fotek i po 5 minutach odpoczynku spoglądam na tętno - już poniżej 120 - czyli wszystko w porządku. Organizm odpoczął ... ruszam w drogę powrotną :) Tą samą - identyczną :) Jakby wzorem trenera Tomka :) Inaczej niż zawsze :) Dla odmiany :) ... tylko nie wiem, czy on odpoczywa na "zwrotkach" czy nie :)
Trasę powrotną już nie jechało się tak żwawo, ale całkiem całkiem sprawnie. Nie pamiętam, żebym miał zadyszkę, nogi trochę dawały już znaki przemęczenia, ale nawet na większych podjazdach nie musiałem stawać na pedały i zbytnio redukować biegów :) Starałem się utrzymywać prędkość do samego końca :) i prawie się udało :)

Ostatecznie średnia po wyszła 27,1 km/h a całkowity czas przejazdu 1:51:17.
Jest to moja trzecia 50-tka w tym roku. Czas przejazdu 50km lepszy od najlepszego w tym roku o aż 13minut. :)
Jest dobrze :-)

P.S Przeczucie mnie nie zmyliło ;-) ach to przeczucie ;-)
Kategoria Trening
- DST 27.52km
- Czas 01:01
- VAVG 27.07km/h
- VMAX 47.46km/h
- Temperatura 20.5°C
- HRmax 175 ( 96%)
- HRavg 152 ( 83%)
- Kalorie 951kcal
- Podjazdy 107m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwie pętelki - zakład !! :)
Poniedziałek, 15 maja 2017 · dodano: 15.05.2017 | Komentarze 1
Jako, że rzuciłem sam sobie zakład ....niepewność czy dam radę pokonać sam siebie wisiała w powietrzu od dwóch dni ... dwa dni na podjęcie decyzji !!!!! Decyzja przyszła .. dziś ;-)Przypomnijmy :Trasa to 2 pętle >>> Zaborze Poręba - Zabrze Centrum - Zabrze Biskupice - Ruda Południowa - Zaborze Poręba - 12.5km dużo przewyższeń - teren : miasto.

Ostatnio powyższą trasę pokonywałem w początkowym kierunku "na zachód" . Dzisiaj dla odmiany "poleciałem" na wschód :)
Charakter trasy w obu kierunkach jest zdecydowanie inny: w pierwszym przypadku musimy się zmierzyć z dosyć długim 3 stopniowym stromym podjazdem ... za to mamy sporo km lekko z górki ....
W drugim przypadku jest odwrotnie. Są strome zjazdy ale i dużo jest lekkich podjazdów.

Trasa nr.2 wydawała mi się "szybsza" ... ale nie brałem pod uwagi, że ...
- prawie wszystkie !!! zakręty na mojej trasie są w kierowane lewo (najgorszy wariant), więc na każdym skrzyżowaniu stoimy. To poskutkowało tym, że dzisiejszy trening zamienił się w całkiem mocny interwał !! ;-)
Ponadto przejazd przez Rudę Południową to walka w korku .. tak, że początkowe km są w tempie raptem mizernym ;-)
Pierwsze okrążenie, mimo bardzo słabego początku (korki), udało mi się przejechać z czasem 28:23 czyli lekko gorszym od tych sprzed 2 dni. Za to drugie okrążenie to istny pokaz charakteru, podczas którego nie było mowy o żadnym kalkulowaniu i oszczędzaniu sił. Cały czas mocna praca, szczególnie na długich podjazdach zaprocentowała świetnym wynikiem. Tętno bardzo wysokie w granicach 160-170bpm, ale siły mnie nie opuszczały :)
Oczywiście zakręty w lewo i światła mnie przytrzymywały, ale też pojawiła się okazja na złapanie oddechu i co równie ważne - łyk wody :)
Ostatecznie:
1 okrążenie 28:23 (Poprzednio 28:22)
2 okrążenie 27:34 !!! :))) (Poprzednio 28:12)
Piękny .. piękny przejazd drugiego okrążenia.
Biorąc pod uwagę czasy dzisiejszych okrążeń i ogólną średnią ... wyższą o ponad 0,5 km/h stwierdzam, że dzisiejszy challenge udało mi się WYGRAĆ :))) w pięknym stylu :)))
Huraaa !!! :)))
Top 500: 483 (+1)
Kategoria Trening
- DST 26.00km
- Czas 01:00
- VAVG 26.00km/h
- VMAX 43.47km/h
- Temperatura 19.0°C
- HRmax 175 ( 96%)
- HRavg 143 ( 78%)
- Kalorie 943kcal
- Podjazdy 156m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Dwie pętelki :)
Sobota, 13 maja 2017 · dodano: 13.05.2017 | Komentarze 1
2 pętelki :Trasa : ( Zaborze Poręba - Zabrze Centrum - Zabrze Biskupice - Ruda Południowa - Zabrze Poręba ) x2
1. okrążenie : czas 28 min 22sek.
2. okrążenie : czas 28 min 12sek.
Trasa dosyć ciekawa i na pewno atrakcyjna. Można spotkać odcinki :
- szybkiej drogi z górki przez osiedle
- długi lekki podjazd (2km)
- krótki mocny podjazd
- długi mocny podjazd
- trochę prostej - do urozmaicenia :) właściwie tutaj na śląsku brakuje mi .. płaskich tras. :)
Pamiętam - jak kiedyś jeździłem tą pętelkę ze średnią 28km/h :) - jednak .. .była to niedziela wczesnym porankiem ... z totalnym brakiem ruchu samochodowego i pieszego .. co nie jest bez znaczenia :) Z pewnością to nie trasa na ustanawianie rekordów - ale w każdych warunkach będę próbował się odnaleźć :) Obstawiam i mógłbym się ze sobą założyć .. że tą samą trasę w drugim kierunku .. zrobię z lepszą średnią !!!! :))) Te długie mocne podjazdy po prostu mocno dobijają !!! :) ale podjazdy trzeba ćwiczyć :) Będzie lepsza forma :)
Pozdrawiam :)
Top 500:> 482 (-1)
2. okrążenie : czas 28 min 12sek.
Trasa dosyć ciekawa i na pewno atrakcyjna. Można spotkać odcinki :
- szybkiej drogi z górki przez osiedle
- długi lekki podjazd (2km)
- krótki mocny podjazd
- długi mocny podjazd
- trochę prostej - do urozmaicenia :) właściwie tutaj na śląsku brakuje mi .. płaskich tras. :)
Pamiętam - jak kiedyś jeździłem tą pętelkę ze średnią 28km/h :) - jednak .. .była to niedziela wczesnym porankiem ... z totalnym brakiem ruchu samochodowego i pieszego .. co nie jest bez znaczenia :) Z pewnością to nie trasa na ustanawianie rekordów - ale w każdych warunkach będę próbował się odnaleźć :) Obstawiam i mógłbym się ze sobą założyć .. że tą samą trasę w drugim kierunku .. zrobię z lepszą średnią !!!! :))) Te długie mocne podjazdy po prostu mocno dobijają !!! :) ale podjazdy trzeba ćwiczyć :) Będzie lepsza forma :)
Pozdrawiam :)
Top 500:> 482 (-1)
Kategoria Trening
- DST 32.22km
- Czas 01:11
- VAVG 27.23km/h
- VMAX 43.91km/h
- Temperatura 19.5°C
- HRmax 176 ( 96%)
- HRavg 147 ( 80%)
- Kalorie 1126kcal
- Podjazdy 173m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
20 na plusie :)
Czwartek, 11 maja 2017 · dodano: 12.05.2017 | Komentarze 2
Wreszcie zrobiło się cieplej. Wyjechałem dopiero po 17:00, ale ubrany już "na krótko" - czyli w to co "fabryka" Lidla dała :)Tutaj muszę zaznaczyć, że pomimo faktu, że spodenki i koszulka są podbierane z całkiem innych rozmiarówek - ubranko rowerowe sprawuje się całkiem dobrze. Spodenki co prawda pękają już w szwach .. ale może to po prostu już zmęczenie materiału ;-) dosłownie ;-) jak się rozprują to się zaceruje albo kupi nowe - póki co spełniają swoją rolę ... tak !! Czynią swoją powinność ;-)
Jakoś sytuacja w pracy i ogólna nie nastraja do optymizmu ... ale próbuję to jakoś przeboleć i chociaż na chwilę zapomnieć o problemach .. i wyruszam na zawsze gotowym białym "koniu". Trasa obrana została na podstawie obliczeń wygenerowanych przez mój mózg na podstawie pewnego założenia które obejmowało najmniejszą liczbę świateł i oczywiście dróg rowerowych , jaką można po drodze spotkać ;-) Tym razem Merida poprowadziła mnie na Rudę Południową. Następnie Zabrze Pawłów, Kończyce, Makoszowy, Przyszowice .. i drogą powrotną do domu zakreślając taką podwójną pętelkę :) Już w Makoszowach na 7km wyjechał mi pierwszy radiowóz .. jechał powoli i "się rozglądał" .. ale na szczęście gdzieś skręcił .. później widziałem kolejne, każdy "pająk" miał jakąś "muchę" w sieci ;-) Jeden nawet dwie ;-) Pogoda piękna więc można było zaobserwować "wysyp" motocyklistów wszelakiej maści - ja na mojej meridzie chwilami czułem się też tak jakby na motorze - szczególnie z górki .. ale gdy stałem na światłach obok nich to jakbym dostał w gratisie namiastkę ich mocy .... :) co z resztą przełożyło się na ogólny wynik mojej skromnej 32 km przejażdżki :) Czas jaki był taki był .. ale średnia 27 km/h ( a nawet lekko ponad ) ... to już nawet dla mojego trenera NIE powód do wstydu :) więc z podniesionym .. ( nie kołem ....) tylko czołem - dojechałem do domu :) Pozdrawiam !!! :)
Zdjęcia zrobione podczas kilkuminutowej przerwy .. na banana ;-) Zadanie specjalne - znajdź motocyklistę :)

Top 500:> 483 (+10)
Zdjęcia zrobione podczas kilkuminutowej przerwy .. na banana ;-) Zadanie specjalne - znajdź motocyklistę :)


Top 500:> 483 (+10)
Kategoria Trening
- DST 45.38km
- Czas 01:48
- VAVG 25.21km/h
- VMAX 40.86km/h
- Temperatura 18.0°C
- HRmax 174 ( 95%)
- HRavg 143 ( 78%)
- Kalorie 1567kcal
- Podjazdy 215m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Andaluzja
Piątek, 5 maja 2017 · dodano: 05.05.2017 | Komentarze 2
Kolejny w tym tygodniu dzień wolny od pracy .... więc jak zazwyczaj jakiś akcent sportowy fajnie by było wykonać ... (...)Po porannych mgłach, zrobiło się już nawet ciepło .. +18 st. słońce delikatnie zaczynało przeświecać powłokę chmur i .... zdecydowałem po krótkich analizach prognozy pogody - "Tak, to może się udać .. jadę ... " :)
Początek jazdy (mimo zastosowania patentu z krótkimi spodenkami) jakiś taki niemrawy,.... jakby ktoś odciął połowę mocy .. ale po raptem kilku km animusz zaczął pojawiać się i merida chętniej zaczęła przyspieszać :).
Często tak jest, że dopiero w głowie ustalam trasę podczas jazdy ... tak, że przez pierwsze kilka km miałem zajęcie :-)
Kierunek Ruda - Świętochłowice - dobiłem do trasy nr. 79 Katowice Bytom.
Kierunek Bytom - Piekary Śl - trasa 911
W Piekarach jedno rondo, drugie i .. "szybowałem" piękną trasą, oglądając zabudowania, sklepy itd ... oczekując pewnego miejsca .. aż tu nagle ...... jest :) charakterystyczny .. duży pawilon :) Ośrodek Kultury - Andaluzja :) a przy nim ... oczywiście wagoniki kopalniane :)



... na wprost ale już niedługo ... po raptem po kilkuset metrach odbiłem na południe i ciekawe czemu zacząłem jechać szybciej ;-)
Dobiłem do dobrze mi znanej drogi krajowej nr. 94 - i odbiłem na zachód ...
Taktycznie - dobijając do rozjazdu z drogą 911 mogłem odbić na południe / zachód .. ale rozsądek wygrał i utrzymywałem zachód ... a odbicie na południe miało być dopiero na samym końcu.
Kierunek zachód został utrzymany przebijając się przez mocno ruchliwą obwodnicę Bytomia ... aż po skrzyżowanie w dzielnicy Bytom Karb.
Wyszło słońce .. :) Kilka gryzów banana .... teraz odbicie na południe i ostatnie 12 km :)
Dobijam do skrzyżowania z kierunkowskazem na Rudę Śl / Zabrze ... a tu !!!!! ZAKAZ WJAZDU!!!
Objazd przez Zabrze. Będzie trzeba nadrobić !!!! kilka !!!! km .... oglądam się za siebie ....chmura zaczęła mnie okrążać ....
Teraz długi podjazd .... Szybko się z nim uporałem i już jestem raptem 7 km od domu w dzielnicy Zabrza - Biskupice :) Jeszcze nie kropi (tak sobie wmawiałem) ;-) Teraz skrót w stronę Rudy ale czekają mnie kolejne podjazdy .. takie najgorsze .. długie kręte .. na prawdę strome .... ale ćwiczone przeze mnie już dziesiątki razy ... damy rade :):) Tętno max. 174 :) bywało gorzej :)) uffff Udało się .. Jestem znowu na trasie na Rudę Śl. w kierunku Rudy Południowej .. i stąd mam raptem 2 km do domu :) Jupiii .. teraz już spokojnie ... zdążę :)
Spoglądam na licznik ... dobijam do 40 km ... :)
.... i sobie wymyśliłem ... że pojeżdzę, jeszcze dopóki nie zacznie padać !!!!!! ;-)
Tak jak wymyśliłem tak zrobiłem ... i .... po raptem paru minutach nagle zaczął się wzmagać .. najpierw wiatr w potem deszcz :)
Byłem może 2 km od domu i momentalnie mokry - no pięknie :) chciałem dobić do 50 km ... ale za karę będę mokry i zmarznięty ;-)
Niczym zmokła kura dojechałem do domu ;-) na liczniku ... 45 km ...do 50 zabrakło .. 5 ;-) ....
Mało Ci było ???? ... mało ???? To masz !!!! ;-) > tak to odebrałem :D
p.s a po parunastu minutach ( jak na złość ) znowu wyszło słońce :) :)))
Tp 500: 473 [-11]
Kategoria Trening, Wózki,przyczepy,wagony
- DST 25.92km
- Czas 01:00
- VAVG 25.92km/h
- VMAX 49.65km/h
- Temperatura 17.0°C
- HRmax 179 ( 98%)
- HRavg 152 ( 83%)
- Kalorie 865kcal
- Podjazdy 96m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening :)
Środa, 3 maja 2017 · dodano: 03.05.2017 | Komentarze 1
Fajny trening na wysokich obrotach ... :)Ubrałem krótkie spodenki (z Lidka) .. no i z racji tego, że mi było zimno .. pojechałem tak,
żeby zrobiło (mi) się ciepło ;-)
Ot i cała historyja :)
Top 500: 484 (+2) :-)
Kategoria Trening
- DST 51.21km
- Czas 02:08
- VAVG 24.00km/h
- VMAX 40.13km/h
- Temperatura 12.0°C
- HRmax 172 ( 94%)
- HRavg 138 ( 75%)
- Kalorie 1742kcal
- Podjazdy 253m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Zabrze
Niedziela, 30 kwietnia 2017 · dodano: 30.04.2017 | Komentarze 4
Tour de Zabrze :) czyli "mała" pętelka dookoła mojego miasta :) Przypadkowo ... wyszedł z tego całkiem fajny dystans ... i dziwnym zbiegiem okoliczności .. jest to ulubiony dystans mojego .. "trenera" :-)

Jako, że ostatnio uruchomiłem sobie temat Tour'u .. postanowiłem sobie, że przy najbliższej nadarzającej się sytuacji spróbuję pojechać trasę dookoła Zabrza już bardziej zoptymalizowaną .. :-) Krótka analiza mapy w domu przed wyjazdem i ....
Start jak zawsze z dzielnicy Zaborze Poręba a następnie:
Biskupice, Mikulczyce, Helenka, Rokitnica, Grzybowice, Maciejów, Janek, Makoszowy ( tu nie dojechałem )....... , Pawłów i znowu Zaborze :)
Pozdrawiam :)
Top 500:> 482 (+8) :-)
Kategoria Moje wycieczki, Trening
- DST 37.33km
- Czas 01:35
- VAVG 23.58km/h
- VMAX 37.93km/h
- Temperatura 12.0°C
- HRmax 162 ( 89%)
- HRavg 135 ( 74%)
- Kalorie 1261kcal
- Podjazdy 117m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Do okoła Zabrza
Poniedziałek, 24 kwietnia 2017 · dodano: 24.04.2017 | Komentarze 1
Trasa EDK lekko zmieniona .. jako, że jest trasą dookoła Zabrza wyszedł całkiem fajny "obrazek" :-)Temat do dopracowania ... by kiedyś pojechać ... jeszcze bliżej granic miasta :-)
... a jeszcze bliżej się da :-) ?
Da się :-) Da się :-)

Kategoria Moje wycieczki, Trening
- DST 37.40km
- Czas 01:54
- VAVG 19.68km/h
- VMAX 40.12km/h
- Temperatura 16.0°C
- HRmax 170 ( 93%)
- HRavg 127 ( 69%)
- Kalorie 1243kcal
- Podjazdy 215m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedzielny rozruch
Niedziela, 9 kwietnia 2017 · dodano: 09.04.2017 | Komentarze 2
Dzisiaj spokojny niedzielny wyjazd po strefie ekonomicznej w Zabrzu- Mikulczycach i wspólne "śmiganie" rowerowe z siostrą i chrześniakiem :) Ale zanim do nich dojechałem, obrałem trasę tak, żeby spotkać .... no właśnie :-)
Kadr co prawda nie najszczęśliwiej wykonany ... ale uprzedzając pytanie - gdzie druga połowa wagonika spieszę z odpowiedzią ....

Wagonik widzę nawet ... ma swoją nazwę :-)
Po drodze jeszcze odwiedziłem stawy Mikulczyckie :-) Wpakowali tutaj sporo kasy z UE na rewitalizację terenu ... będzie czas sprawdzić co zostało wykonane i jak ... ale póki co .. jestem tylko przejazdem :-)

Top 500:> 474 (+23) efekt tygodniowej przerwy. Kolejny tydzień mam nadzieję, będzie choć trochę lepszy :-)
Kategoria Trening, Wózki,przyczepy,wagony
- DST 17.52km
- Czas 00:40
- VAVG 26.28km/h
- VMAX 40.47km/h
- Temperatura 18.0°C
- HRmax 166 ( 91%)
- HRavg 141 ( 77%)
- Kalorie 658kcal
- Podjazdy 113m
- Sprzęt Merida T3 Speeder
- Aktywność Jazda na rowerze
Prima Aprilis
Sobota, 1 kwietnia 2017 · dodano: 01.04.2017 | Komentarze 2
Jako, że wczoraj był mocny trening - dziś teoretycznie miałem pauzować, ale z uwagi na fakt, że działam niekonwencjonalnie a po godz. 18:00 jest jeszcze jasno - no i dwóch osobach które "niechący" napędziły mnie do boju - Tomek i Basia ( a byłem już w blokach startowych ) to .. pojechałem ... ale jak ? Lekko, jak gdyby nigdy nic .. jakby wczoraj nie było treningu ... sobie myślę ... no długo tak nie ujadę ale... zobaczymy ;-) no i jak by nie patrzeć 10 km powalczyłem ze średnią ponad 28 ;-) a potem sprawiedliwie oddałem animusz nie dobijając się .. i doczłapałem już spokojnym tempem do domu :)Ale jakie wnioski ... widać jak układ krążeniowy sobie już świetnie radzi ...góra dół szybko tętno spada po wysiłku a to dobrze świadczy .. podjazdy coraz łatwiejsze - a mocy coraz więcej .. tylko w tym wszystkim trzeba umieć zachować umiar ... i powoli się rozpędzać :) i dużo odpoczywać ;-) ot i cała taktyka :)
Top 500:> 451 (-2) :)))
Kategoria Trening